poniedziałek, 25 maja 2009

Lost and Daemonic?

W związku z poszukiwaniami idealnych kultystów zacząłem zgłębiać armię Lost and Damned by Sztab, przed którymi chylę czoła za świetne, polskie opracowanie armii. Co prawda armia kultystów jest do wystawienia, nawet coś tam jest w stanie zrobić, natomiast moją uwagę przykuły inne możliwości zaprezentowane w tej małej, spaczonej książeczce.

Troops...
Wyobraźmy sobie zatem oddział 30 mutantów... W sumie nic strasznego, dość drogie, nieruchawe, dodatkowo niezbyt wytrzymałe. Ale... Popatrzmy, co się stanie, jeżeli zamienimy mutantów na zombich. Otrzymujemy 30 gości z T4, sv 4+ i zasadą fearless. Za 10 punktów dokładamy im dwie ikony (tak, dla pewności i większych możliwości), po czym kontynuujemy naszą wycieczkę po kodeksie...

HQ...
Czempion chaosu... 30pkt... ld10... niewyjmowalny z mutantów... wyskakuje z niego większy demon... TAAAK...
Do tego większy demon oczywiście ;)

Elites
A łeee... Spawny? Za 40pkt? Trzeba stąd uciekać...

Heavy
Czołgi? Jakieś dziwne zabawki. Demony nie lubią czołgów. Nie bierzemy czołgów.

Fast
Szybkie koniki? Jakieś dziwne czołgi? Znów? Ale chwila, tutaj dają fajne fruwajki. Fruwajki mają po 3 twinlinkowane lascannony. I kosztują mniej niż grinder. No to ja dwie poproszę ;)

Allies
Hmmm... No to powiedzmy, że zrobimy z tego proslaneshową armię... Tak 10 seekerek, 20 demonetek, Keeper of Secret i 6 Fiendów...

Podliczmy... jakieś 2000pkt... Ideał.

Stwierdzam, że lost and damned może być odpowiedzią na problemy z czołgami demonów. Ja jestem "odrobinę" spaczony w stronę slaneshową obecnie, ale przecież ta armia może także bazować na khornie. Pomyślcie, co robi taka 8 bloodletterów szarżująca z ikony na oddział związany z zombiakami/cokolwiek w około 14" od tych zombiaków. Pomijam już fakt, że można wystawić bloodcrusherów, które zyskują realny zasięg szarży od ikony około 18" ;)

Miszczu, Trej, Khar, dzięki wam, bo wielkie są wasze zasługi dla szerzenia się chaosu :)

1 komentarz:

trej pisze...

:)
Jednak do tych fuwajek bym się nie przyzyczajal bo zostalem skutecznie przekonany, zeby opuściły tem mini-dexik. Podobnie jak inne "wyrafinowane" gwardyjskie strzelanie.
AT trzeba będzie szukać gdzie indziej.