poniedziałek, 7 grudnia 2009

Lodowe iglice.

W związku z nadchodzącymi Mistrzostwami Podbeskidzia postanowiłem dopieścić moją armię i wymodelować/wymalować ostatnie rzeczy, które tego wymagają.
Obecnie praktycznie ukończyłem prace nad moim małym ptakiem (Fateweaver) i jestem z niego całkiem zadowolony.
Przy jego tworzeniu wykonałem lodowe kryształy i chciałem się podzielić patentem na ich tworzenie.

Co nam będzie potrzebne:
- styrodur
- patex super fix
- nóż do tapet
- wykałaczki
- farba enchanced blue
- farba fortress grey
- farba skull white
- niezbyt mały pędzel

Konstrukcja:
Ze styroduru wycinamy sobie kryształy z płaską podstawą. Najprościej jest je zrobić z trójkątnymi ścianami. Najładniej wychodzą, kiedy podstawa jest lekko skośna, wtedy kryształki rozrastają nam się w różnych kierunkach.

(zdjęcie niebawem)

Montujemy sobie stworzone kryształki na podstawce za pomocą patexu i czekamy, aż się dobrze przykleją (około godziny). Następnie za pomocą wykałaczki rozprowadzamy patex równomierną warstwą po styrodurze, aby uchronić go przed niszczącym wpływem farby. Można wykorzystać w tym celu także wikol, jednak śmierdzi on paskudnie.

(zdjęcie niebawem)

Kolejnym krokiem jest zrobienie rozchodzącego się od kryształków szronu/zamarzniętej wody. Najprościej jest nałożyć cienką ścieżkę patexu, która rozchodzić się będzie od kryształków promieniście.

(zdjęcie niebawem)

Czekamy aż wszystko wyschnie i bierzemy się za malowanie.

Malowanie:
Bierzemy sobie pędzelek i paćkamy śmiało i z rozmachem kryształki i ścieżki z patexu niebieską farbką. Czekamy aż rzecz przeschnie.
Następnie do niebieskiego dodajemy odrobinę szarej farby, rozcieńczamy produkt dość znacznie i nakładamy na kryształy i ścieżki. Chodzi o to, by uzyskać efekt głębi w kryształkach. Czekamy aż dobrze wyschnie.
Kolejnym krokiem jest zmieszanie niebieskiego z białym w stosunku 1:1 i gruba przecierka na jasnoniebiesko. Znów czekamy aż przeschnie.
Mieszamy biały z kropeczką niebieskiego, by uzyskać lekko błękitnie zabarwioną biel i robimy mniej grubą przecierkę. Znów czekamy...
Na koniec bierzemy białą farbkę i robimy lekką przecierkę, głównie po krawędziach i wystających elementach.

Kryształki są gotowe :)

(zdjęcie niebawem)

5 komentarzy:

Emeryt pisze...

Cebulko, wrzucanie nowego wpisu z adnotacją "zdjęcia niebawem" to trochę słaba opcja... to tak, jakbyś zaczął puszczać w kinie film, a na dole szedłby napis "scieżka dźwiękowa wkrótce". ludzie obejrzą, ale potem do tego nie wrócą... bo zapewne zapomną.

Tomek pisze...

ja wrócę nie ma bata

Unknown pisze...

Emerytku, spoko, damy radę, zdjęcia będą dziś ;)

Unknown pisze...

Wpis wrzucony tuż po Mikołajkach, tu prawie święta a zdjęć nie ma :(. Zabija mnie ciekawość jak to to wygląda ;).

Anonimowy pisze...

Go go go! czekamy na zdjęcia :D