sobota, 15 maja 2010

The Forge!


W każdym mieście, każde środowisko ma przynajmniej jednego kowala, czarodzieja, czy też innego malwersanta modelarsko-malarskiego, który w znoju, zakopconej kuchni, upaprany po łokcie w krwistej czerwieni, tworzy, przeraża i zachwyca zarazem. Moja demoniczna armia powstała częściowo także w rękach takiego szaleńca, o którym chciałbym słów kilka napisać. Aby w pełni uprzytomnić wam powagę sprawy, postanowiłem ujawnić jego facjatę, by wszelaka dziatwa wiedziała kogo widłami i pochodniami odganiać od dziewic i nisko latających smoków należy ;)
Oto On, człek z młotem i sier... znaczy się kowadłem, który lekcji udzielał samemu MacGyver'owi, który za pomocą pinezki i uniwersalnego odplamiacza stworzył własną wizję świata!
A tak na poważniej, Karol jest generalnie człowiekiem, który minął się z epoką na skutek jakiejś czkawki czasoprzestrzennej i go wywaliło z renesansu do nas. Gość pisze, czyta, maluje, skleja, rzeźbi, gra, śpiewa i rapuje, nie muszę chyba mówić, że często wszystko jednocześnie. Potomstwa i płodnych tworów dorobił się nad wyraz sporo, z kilku co bardziej nietypowych i wartych polecenia to filmy Superbohater oraz Ludzie z Boru, czy też projekt rpg i nie tylko zwany Tineya.

Niemniej, do czego zmierzam tym wpisem? Ano tym, by zaprezentować Wam, co można zrobić w z niczego w rekordowym czasie. Karol stał się absolutną maszynką doskonałą, jeżeli chodzi o przygotowywanie armii w standardzie dobrego tabletop w nieskończenie krótkim czasie. Niemożliwe? Oto przykłady:

Fiends of Slaanesh

Nazwa jednostki: Fiends of Slaanesh,
Ilość: 18 sztuk,
Zlecenie: Złożenie i wymalowanie,
Materiał: Koniki z wfb oraz demonetki,
Czas wykonania z malowaniem: 6 dni!
Belakor

Nazwa jednostki: Daemon Prince,
Ilość: 1 sztuka,
Zlecenie: Malowanie,
Materiał: Belakor w częściach,
Czas wykonania: 4 godziny!

Na koniec dorzucam pożądane przez tłumy wielbicieli zdjęcia moich bloodcrusherów, także autorstwa Karola. Aby zobaczyć większe zdjątka wystarczy kliknąć na te, które zamieściłem poniżej. W sumie tych paskudek zostało wykonanych 14 w ciągu 2 dni, a następnie kolejne 6 (już bez podstawek) w jedno popołudnie! Patrzcie i podziwiajcie!
Rending:
Ikona:

Zwyklas:

Szczegół ukazujący jakość malowania:

Niedokończony herald (WIP):

Kaco-Karawana:



No i teraz niech ktoś spróbuje powiedzieć na tunieju, że nie miał czasu dokończyć malowania 5 marinsów... Dodam tylko, że Karol generalnie wykonuje różnego rodzaju zlecenia w iście zawrotnym tempie, 7 dni w tygodniu, a ceny są powalająco niskie, zatem jeśli nie macie czasu/chęci/umiejętności, by zrobić swoją armię, skontaktujcie się z facetem, bo to porządna firma, a jeśli macie zbyt daleko do Krakowa, to poszukajcie własnego kowala w swojej okolicy, gdyż takich magików mamy w kraju trochę.

Na koniec zaproszę na stronkę komiksu, kolejny pasek nadszedł :)

2 komentarze:

Tomek pisze...

niebywałe, zwłaszcza że te rzeczy powstają tak szybko i przyznać muszę, że pomysły są znakomite. Generalnie sama koncepcja jest prosta, ale figsy wyglądają obłędnie, zwłaszcza te mięcho i jelita którymi obwieszone są konie.
Aż się chce samemu zasiąść do stołu celem realizacji własnych pomysłów: mechaniczne lettersy, berki z hellblade'ami, blight drony z deffkopt, land rider z drop poda . . . tylko że najpierw trza się zająć dopuszczeniem do sesji i magistrem i pozyskaniem środków . . . eh

Miszczu pisze...

Ja ze swojej strony mogę potwierdzić iście magiczną prędkość pracy Karola ( o to naprawdę za przyzwoicie niską cenę)
Ratował mi tyłek przed WS kiedy brakowało mi 3 łódek do DE.
Czas wykonania 3 dni!!

W porównaniu do czasu realizacji u typowych malarzy jest to prawdziwy skok w czasoprzestrzeń!!